Burza.

[norbertus20]

Witam.

Zapowiadaja w weekend, burze, a wiec pomyslalem sobie, ze warto by bylo, poprobowac swoich sił i sprobowac postrzelac troche zdjec. Tylko teraz nasuwa sie pytanie, jak ? Totalnie nie wiem. Prosze o wasze porady, co i jak, bede bardzo wdzieczny

Być moze pojawil sie taki temat, nie wiem czy uwierzycie, ale wyszukiwarka mi nie dziala, no a jesli juz sie pojawil, to sory

[Michal.]

Creatoor napisał(a):

Statyw miałem własnej roboty

poduszka z ryżem (kaszą czy co tam innego można włożyć do szmacianego woreczka) czy coś bardziej na kształt profesjonalny ?

[Creatoor]

poduszka z ryżem (kaszą czy co tam innego można włożyć do szmacianego woreczka) czy coś bardziej na kształt profesjonalny ?

Dokładnie nie pamiętam od czego to było, ale to był faktycznie statyw od jakiegoś teodolitu czy innego sprzętu geodezyjnego. Na warsztatach szkolnych dorobiłem sobie do tego głowicę.

[norbertus20]

Dobra, to mniej wiecej wiem jak mam sie do tego zabrac, teraz tylko na burze czekac

[Lajam.]

Co do pierścienia maksymalnie w lewo....lepiej sobie ustawić ostrość na jakimś odległym obiekcie i jak aparat potwierdzi po prostu przełączyć się w MF.

Mając wężyk łapanie piorunów to pestka

[norbertus20]

Dzieki ze cos wrzuciłes.

[kris..]

norbertus20 napisał(a):

Mógłbym prosic o exif ? Ciekawy jestem.

ale tam są exify

[mat_czok]

norbertus20 napisał(a):

"Ostrosc na nieskonczonosc", nigdy tego nie rozumiem, moglby mi ktos to wytlumaczyc ?

Po włączeniu aparatu automatycznie ostrość jest ustawiana na nieskończoność (patrz instrukcja)

[norbertus20]

Czyli najlepiej odpalic aparat (ustawi na nieskonczonosc) przelaczyc na MF i strzelac :>?
Nie czytalem instrukcji od deski, do deski, wiem przydalo by sie, jednak watpie abym to zrobil
Jesli czegos nie wiem, to szukam w internecie badz prosze o pomoc wlasnie tutaj

[Lajam.]

norbertus20 napisał(a):

Dzieki ze cos wrzuciłes.

Nie ma sprawy

najprostszy sposób na pioruna..

Potrzebne: burza :smileymrgreen: , statyw lub jakiś jego substytut, wężyk spustowy, naładowana bateria, parasol lub jakiś namiocik czy cokolwiek co ochroni przed deszczem (o ile pada)

1. Ustawiasz statyw, lub zapewniasz stabilne podłoże i ochronę przed deszczem.
2. Przykręcasz aparat i celujesz w obszar gdzie błyska.
3. Ustawiasz kadr, blokujesz ostrość.
4. Ustawiasz ISO 100, tryb M, przysłonę dobierasz tak, żeby spokojnie z 20-30 sekund nie prześwietliło zdjęcia, wybierasz czas BULB, podpinasz wężyk.
5. Otwierasz migawkę (za pomocą guziczka w pilociku wężyka) i trzymasz ją otwartą aż pojawi się błyskawica.
6. Jak piorun już błyśnie, puszczasz guzik w pilociku co zamknie migawkę.
7. Czekasz, aż aparat odszumi sobie zdjęcie i cieszysz się piorunem.

To jest metoda pewna.

Można robić na chybił trafił, seriami po 20-30 sekund, ale czasami kilka minut minie zanim cokolwiek się złapie.

[norbertus20]

Ja chyba bede musial na chybil trafił, chcialem zaopatrzyc sie w wezyk, ale z tego co mi wiadomo to na miejscu go nigdzie nie dostane, a jak mam zamowic z allegro, wezyk wart 20 zł i zaplacic za przesylke 10 zł, to dla mnie jest to bez sensowne

Przy okazji z tym odszumianiem, czy to w ogole cos daje ? Ja robiac zdjecia na dluzszych czasach, aby doczekac sie mozliwosci robienia nastepnego, wylaczam odszumianie, i szczerze mowiac, nie widze roznicy, tak ogolem patrzac