Podziel się wrażeniami!
Witam,
kolega SZFENDAK przygotował dla was tutorial jak czyścić matrycę i komorę lustra
dodam,że model aparatu jest dla Waszych potrzeb przekrojony
no i generalnie każdy kto zechce czyścić w poniżej podany sposób robi to na własną ODPOWIEDZIALNOŚĆ
------------------------------------------------
Jako że czyszczenie komory lustra, samego lustra, matrycy i optyki to cięgle powracający temat więc zabrałem się do pracy i oto efekt
Zanim przystąpimy do czynności czyszczenia musimy zaopatrzyć się w następujące przybory:
gruszka
ściereczka tekstylna lub ściereczki papierowe
patyczki
płyn do mycia optyki(izopropanol)
patyczki do czyszczenia matrycy
pędzelek-może być lenspen lub taki do pudru
1.JPG
elementy które nas interesują pod względem czyszczenia
2.JPG
najpierw czyszczenie na sucho komory lustra czyli:
zdejmujemy obiektyw przechylamy aparat otworem do dołu i za pomocą gruszki wydmuchujemy to co się tam znajduje
6.JPG
dmuchamy we wszystkie miejsca gdzie pyłki i paproszki mogą się znajdować
3.JPG
4.JPG
5.JPG
możemy taż podnieść palcem lustro by i tam przedmuchać
7.JPG
jeśli nadal coś będzie widoczne na lustrze możemy użyć pędzelka lub ściereczki
8.JPG
kiedy stwierdzimy że na lustrze znajdują się jakieś plamy możemy wyczyścić je za pomocą patyczka lub ściereczki zwilżonej płynem do czyszczenia optyki, wytrzeć do sucha i oczywiście przedmuchać
raz na jakiś czas możemy wyczyścić pozostałe elementy lustra i czujnik AF-u czyli tak trochę głębiej
zaginamy patyczek i czyścimy:
11.JPG
12.JPG
13.JPG
----------------------------------------------------------
powtarzam: każdy kto zechce czyścić w powyżej podany sposób robi to na własną ODPOWIEDZIALNOŚĆ
Avalon, nie wiem czy masz jakiś aparat po zniszczeniu A330, nie wiem czy w nowym masz dalej problem z zabrudzona matrycą - nie piszesz o tym.
Przeczytałem posty z Twojego linku i nie zauważyłem by ktoś zaproponował Ci spotkanie na którym moglibyście razem zobaczyć co jest nie tak z aparatem. Nie wiem z której części Polski jesteś, ale zajrzyj do wątku spotkań i wpadnij na jedno z nich. Koledzy zerkną, przeczyszczą, pokażą i będziesz się cieszył fotkami.
Masz całkowitą rację Lajam, kilkanaście razy zdejmowałem obiektyw w końcu trudno czyścić z założonym szkłem. Dalej też masz całkowitą rację nie ma sensu komentować moich wpisów, pewnie są zbyt emocjonalne. Co tu dużo gadać, źle czyściłem dlatego też nie wyczyściłem i chyba faktycznie będzie mi musiał ktoś w Warszawie pokazać jak to robić gdyż czynność ta stanowczo przekracza stan mojego prostego umysłu. Chętnie nawiązał bym jakiś kontakt w tym temacie. Generalnie Lajam, masz we wszystkim rację....... a teraz idę pracować nad swoim stylem.......
Pozdro...
Avalon napisał(a):
Masz całkowitą rację Lajam, kilkanaście razy zdejmowałem obiektyw w końcu trudno czyścić z założonym szkłem. Dalej też masz całkowitą rację nie ma sensu komentować moich wpisów, pewnie są zbyt emocjonalne. Co tu dużo gadać, źle czyściłem dlatego też nie wyczyściłem i chyba faktycznie będzie mi musiał ktoś w Warszawie pokazać jak to robić gdyż czynność ta stanowczo przekracza stan mojego prostego umysłu. Chętnie nawiązał bym jakiś kontakt w tym temacie. Generalnie Lajam, masz we wszystkim rację....... a teraz idę pracować nad swoim stylem.......
Pozdro...
piotruso napisał(a):
...Jest jeszcze taki sposób aby w łazience puścić na parę chwil bardzo gorącą wodę tak, aby powstała para wodna. Gdy ta zacznie ustępować wchodzisz do łazienki i masz pomieszczenie z minimalną ilością pyłków w powietrzu (para wodna przeczyściła powietrze...
Masz oczywiście na poparcie swojej tezy jakieś...np. badania, lub wiarygodne testy?stasiek2002 napisał(a):
Takiego oczyszczania powietrza osobiście bym nie polecał, pomieszczenie wprawdzie będzie oczyszczone z kurzu, ale powstanie wilgoć która dostanie się do wewnątrz aparatu. Można narobić w ten sposób więcej szkody jak pożytku.
Tadeusz napisał(a):
Masz oczywiście na poparcie swojej tezy jakieś...np. badania, lub wiarygodne testy?
I to zawilgocenie nastąpiło po zastosowaniu metody Piotra? Czy też aparat został poddany działaniu płynów w postaci dużego deszczu lub rozlanego soczku(spotkałem się z takim sposobem zniszczenia aparatu - puściła nakrętka i soczek pomarańczowy się wylał na aparat i obiektyw)?
Słuchajcie, zawilgocenie to zawilgocenie. Nie ma co tutaj debatować. Widać to na elementach elektroniki wenątrz, a przyczyna może być różna, szczególnie w przypadku nieuszczelnionych aparatów.
Osobiście nie preferuję wilgotnych pomieszczeń podczas czyszczenia i generalnie nie polecam łazienkowych metod czyszczenia, głównie ze względu na mało praktyczny charakter samego pomieszczenia jakim jest łazienka. Ja wolę na spokojnie położyć aparat na stole, wziąć lampkę biurkową żeby mieć możliwość dokładnego obejrzenia powierzchni matrycy "pod światło" i kilkoma ruchami lenspena ściągnąć co mi tam zalega. Trwa to może 20-30 sekund.
Koleżanki i koledzy!
Ja nie napisałem, że jedynym słusznym sposobem jest umycie aparatu pod bieżącą wodą. Sposobu z łazienką też nie stosuję (ale raczej z powodu niewygody niż możliwości zawilgocenia aparatu). Napisałem, że wyczyszczenie idealne możliwe jest jedynie w kabinie pyłoszczelnej a jednym ze sposobów na zrobienie sobie w domowych warunkach pomieszczenia wolnego od kurzu i pyłu jest właśnie zawilgocenie powietrza, wtedy prawie nic się w powietrzu nie unosi. Ale nawet wyczyszczenie matrycy w domu powinno pomóc. Oczywiście nie można oczekiwać, że to będzie zawsze i wszędzie w 100% skuteczna metoda, ale pomaga.
stasiek2002 napisał(a):
Mam, uszkodzone A300, które ma zwiększony apetyt na energię. Diagnoza C.S.I: zawilgocenie elektroniki aparatu - naprawa nieopłacalna