Podziel się wrażeniami!
Jednym z zabezpieczeń Vegasa Pro przed nielegalnym użytkowaniem, m.inn. jest jego aktywacja na stronie producenta , co nie stanowi przeszkody dla hakerów bo można go kupić w pełni funkcjonalne wersji za kilkadziesiąt zł.
Natomiast zastosowane zabezpieczenia programu są bardzo dolegliwe dla legalnych jego użytkowników .
Wystarczy dokonać przeinstalowania systemu, wymiany bądź dołożenia elementu komputera, to program przestaje działać i trzeba go ponownie rejestrować celem aktywacji
Nigdy nie instalowałem vegas u siebie, ale co do kwestii zabezpieczeń generalnie to praktyka rejestracji ma jak najbardziej sens - przynajmniej moim zdaniem. Właściwie tego typu rozwiązanie przy wymianie podzespołu w pc, czy reinstalacji systemu jest często stosowane. Potrzebę ponownej rejestracji (ale podania juz otrzymanych kodów) jest np w przypadku Norton Internet Security.
Moim zdaniem takie zjawisko powstaje kiedy serwer widzi że nasza kopia programu zainstalowana jest na nowym kompie (od właśnie wywołuje to inny system czy płyta główna) i wymaga ponownej rejestracji - licencja jest zazwyczaj na jeden komputer i wydawca oprogramowania chce miec ten jeden komputer w bazie.
Pomija kwestie nielegalnego użytkowania, bo jak wiadomo nie jest trudnością zdobycie programowania zcrakowanego, z tym ze wtedy trzeba liczyć się z konsekwencjami różnego typu.
Zgadzam się całkowicie, tylko że pirackie oprogramowania są instalowane na komputerach nie podłączonych do internetu , w związku z czym ich użytkownicy są bezkarni.
Natomiast dla osób posiadających legalne oprogramowanie takie zabezpieczenia są utrudnieniem wynikającym między innymi że nie wszyscy jeszcze posiadają łatwy dostęp do internetu.
Ponadto komputer przeznaczony do edycji po podłączeniu do internetu, często to się zdarza że zaczyna sprawiać nieoczekiwane problemy ,szczególnie po zainstalowaniu programu antywirusowego
Dobrze skonfigurowany system wytrzyma długi czas bez awarii. U siebie regularnie czyszczę śmieci, nie instaluje i nie ściągam głupot, mam zawsze aktualne oprogramowanie antywirusowe i firewall w którym sam określam reguły dla danych programów. Jeśli nie chcę, żeby coś łączyło mi się z netem, to blokuję to. Średnio ciągle korzystam z komputerów, wcześniej miałem stacjonarny, windows zainstalowany od 2 lat, zwalnianie jest praktycznie niezauważalne. Teraz dałem go mamie, ale nie wiem jak działa. Dużo rzeczy w nim zmieniałem, nigdy nie instalowałem przy tym nowego windowsa, stary ogarniał się.
A co do rejestracji online. Dla konsumentów nie jest to super wygodne, ale przynajmniej stanowi w miarę dobre zabezpieczenie. Trudno, chcesz mieć oryginalne oprogramowanie, to musisz się pomęczyć. Tak firmy zachęcają nas do zakupów. Ja ile mogę, staram się jechać na darmowych zamiennikach. Zamiast Microsoft Office mam Open Office, Windows oryginalny kupowany z laptopem, itd...
Zimny napisał(a):
Dobrze skonfigurowany system wytrzyma długi czas bez awarii. U siebie regularnie czyszczę śmieci, nie instaluje i nie ściągam głupot, mam zawsze aktualne oprogramowanie antywirusowe i firewall w którym sam określam reguły dla danych programów. Jeśli nie chcę, żeby coś łączyło mi się z netem, to blokuję to. Średnio ciągle korzystam z komputerów, wcześniej miałem stacjonarny, windows zainstalowany od 2 lat, zwalnianie jest praktycznie niezauważalne. Teraz dałem go mamie, ale nie wiem jak działa. Dużo rzeczy w nim zmieniałem, nigdy nie instalowałem przy tym nowego windowsa, stary ogarniał się.
A co do rejestracji online. Dla konsumentów nie jest to super wygodne, ale przynajmniej stanowi w miarę dobre zabezpieczenie. Trudno, chcesz mieć oryginalne oprogramowanie, to musisz się pomęczyć. Tak firmy zachęcają nas do zakupów. Ja ile mogę, staram się jechać na darmowych zamiennikach. Zamiast Microsoft Office mam Open Office, Windows oryginalny kupowany z laptopem, itd...