Dlatego wybierając markę i model w pierwszej kolejności zacząłem obserwować jakość obrazu (w miarę z tego samego źródła) na różnych modelach smart TV różnych producentów. Inwestując w nie mały wydatek finansowy chciałem uzyskać jak najlepsze wypośrodkowanie zadowolenia ze swej inwestycji finansowej. Długo hamowałem się z zakupem nowego TV, gdyż kiedy odwiedzałem swych znajomych nie mogłem pogodzić się z jakością oglądanego obrazu. Tłumaczyli nie ta antena, jakość nadawania kiepska itp. Ja jednak może na moim starym Sony TV wciąż miałem obraz 4:3, a nie 16:9 … jednak mój obraz i tak był lepszy niż znajomych, bo nie posiadał smużenia oraz nie miał dropek i zakłóceń zwłaszcza podczas oglądania dynamicznych zmian obrazu. Nie wspomnę już tego, że kolory też nie powalały mnie z nóg.
W końcu zacząłem poszukiwać „wiedzy” na ten temat na własną rękę, bo zaskoczyła mnie sytuacja kiedy obraz HD zobaczyłem na TV poza granicą Polski i dopiero tam zobaczyłem, że HD nie jest tylko sloganem handlowym. Ten fakt kiedy zacząłem obserwować na polskim rodzimym podwórku trudny był do powtórzenia, ponieważ w zasadzie nie ma nadawcy, który spełnia wymogi nadawania HD (poza 1 i 2 TVP). No chyba, że podłączymy dekoder cyfrowy (ale to wydatek dodatkowy), a to i tak jakby mało, bo jeszcze potrzebujemy programów HD, za które to pakiety trzeba dodatkowo dopłacać.
Pozdrawiam,
Ryszard Ka
