Podziel się wrażeniami!
Mam takie pytanie, co lepiej ustawiać , czym jakie ustawienia zastępować, aby zdjęcia były lepsze. Wiem, że zamiast zwiększać ISO, można wydłużyć czas, zmniejszyć przysłonę. Ale np chcąc uzyskać daną głębię ostrości, jesteśmy zmuszeni ustawić przysłonę w pewnych granicach, co powoduje ciemniejsze zdjęcie lub dłuższy czas. Nie wiem, czy wypowiedziałem się jasno, ale tak w skrócie, co pierw lepiej ustawić, co jest ważniejsze, do jakiej ISO jest bezpiecznie używać, skracając czas naświetlania? Nie wiem, czy te pytania są banalne, ale nie mogłem znaleźć odpowiedzi w żadnych książkach, a w większości książek pod tym względem są różne szkoły, jedni piszą żeby zwiększać ISO do 400, zmniejszy się czas, inni inaczej....
Jak można, to proszę o odpowiedź.
Ale przecież wszystko zależy od konkretnego przypadku i własnych preferencji. Nie ma "jedynej słusznej" metody.
Dokładnie. Ja jednak praktycznie zawsze staram się utrzymywać ISO na jak najmniejszej wartości, maksymalnie na 400, tylko czasami więcej, jak nie mam innego wyjścia. Jak napisał Witmann, zależy od sytuacji. Jak nie mam przy sobie statywu, kombinuje z przysłoną, ekspozycją i z ISO. Jak mam statyw, a zdjęcie nie wymaga krótkiego czasu (jest statyczne, lub efekt efekt ruchu zamierzony na długi czas) wtedy długi czas, średnia przysłona, małe ISO... Zawsze ma być jak najmniej szumów, zdjęcie ma być ostre i nie prześwietlone. Więc w zależności od sytuacji, jak nie ma się bogatego doświadczenia (jak ja) trzeba czytać i później kombinować.. Później zdjęcia analizować, co tu jest źle, czego tu brakuje, może tak było by lepiej...
W skrócie i na temat:
Przede wszystkim poczytać - bez tego się nie obejdzie - trochę teorii będzie potrzebne. Są dobre podręczniki, na początek możesz zerknąć tu: www.fotografuj.pl i poszperać. Na wiele pytań znajdziesz odpowiedź.
Po drugie, wyczytane mądrości sprawdzić w praktyce, czyli ćwiczyć.
Innej drogi nie ma. Sorry, jest: ustawić na stałe tryb zielony "AUTO". Tylko po co lustrzanka do tego?
A wracając do pytania: to tak, jakbyś kupił samochód i pytał: na którym biegu jechać najlepiej i ile gazu dawać? A to zależy od sytuacji. W fotografii jest tak samo - inaczej do portretu, inaczej do krajobrazu, inaczej we wnętrzu a jeszcze inaczej bawiące się dzieci, i trochę inaczej sportowców, a... itd.
Poczytaj, serio.
I ćwicz.
Możesz na początek ustawić program "P" i popatrzeć co się zmienia jak kółkiem pokręcisz (+menu Ps i Pa - instrukcja).